Kiedy dowiedziałam się, że otrzymałam pracę na stanowisku sekretarki w kancelarii adwokackiej, pierwsze co przyszło mi do głowy to własny wizerunek. Wszak od pierwszego dnia pracy będę wizytówką tego miejsca. Każda sekretarka powinna mieć na sobie albo uniform, albo bardzo elegancki strój, nienaganną fryzurę i manicure. Ubiór nie powinien odsłaniać zbytnio ani nóg, ani też dekoltu. Zresztą dobrze wiedziałam jaki styl wymagany jest w kancelarii adwokackiej. Musiałam zainwestować w nowe spódnice, spodnie, żakiety i koszule. Bardzo formalnie, ale też elegancko. Kiedy pojawiłam się po raz pierwszy na swoim stanowisku poczułam się niczym miss gracji i elegancji. Jednak zamiast diademu i szarfy otaczały mnie sterty segregatorów, w których panował totalny bałagan po poprzedniej sekretarce. Dopiero po kilku dniach udało mi się opanować ten nieład. Teraz urządziłam sobie biuro po swojemu, a pracodawcom chyba spodobał się ten nowy design. Bycie sekretarką w kancelarii adwokatów to niesamowity prestiż, nawet jeśli nie ma tutaj żadnych możliwości awansu.