Estetyka w sekretariacie
Czasem mało znaczy więcej. Nadmiar dekoracji, dodatków, przesyt w grzeczności nie służy estetyce i elegancji. Przekonałam się o tym będąc pracownicą sekretariatu. Stonowany i minimalistyczny wystrój sekretariatu pomagał w skupieniu się na zadaniach właściwych, wyciszał klientów, dodawał szyku spotkaniom. Sekretarka musiała pasować do całości, stąd też wulkan energii, roztrzepanie nie wchodziło w grę. Musiałam się opanować, jednak trudno nie było. To kwestia praktyki i ćwiczeń nad sobą a także nawyku. Mając się na baczności w obecność szefa i współpracowników z czasem pożądane zachowania weszły mi w krew. Co prawda początkowo trudno mi było zachować idealny porządek na biurku, to z czasem sama zrezygnowałam z różnych drobiazgów ograniczając elementy na biurku dostrzegając rewelacyjny efekt porządku i estetyki. Długo zajęło mi wyczucie gustu szefa, by zapewnić wystrój sekretariatu zgodnie z oczekiwaniami, jednak w końcu się udało, posiadłam i tę umiejętność wybierając zawsze pojedynczy drobiazg mający wiele cech.