Prace biurowe wbrew obiegowej opinii wcale nie są łatwe. Wszystko zależy oczywiście od branży i określonego przedsiębiorstwa, ale jednak w sektorze prywatnym sekretarka ma zazwyczaj bardzo dużo na głowie. Plusem w porównaniu do pracy w tak zwanej budżetówce jest to, że zarobki są większe właśnie u prywatnego pracodawcy. Poza tym dobry właściciel, który dba o swoją firmę należycie ocenia wszelką dobrą pracę. W urzędach jest niemal zupełnie inaczej. Ponieważ pieniądze nie mają tutaj konkretnego głosiciela, dlatego też kierowcy czy naczelnicy wydziałów nie opierają się na racjonalnym systemie. Każdy który pracował na przykład w urzędzie miasta wie, że w takiej pracy najważniejsze jest przysłowiowe niewychylanie się, oraz niemal całkowite uwielbienie przełożonego, który w większości robi to samo wobec swojego przełożonego. Zmniejszenie liczby zatrudnionych i ustanowicie normalnych zasad na pewno przydało by się w naszych publicznych instytucjach. Niestety ludzie mierni pchają się do pracy w urzędzie,gdyż wiedza że tam nie muszą się niczym wykazywać.